harrypotternaki
 
  Strona startowa
  Kontakt
  Bohaterowie
  Dramione
  => 1.Pierwszy dyżur
  => 2.Skończony kretyn
  => 3.Dlaczego to zrobiłeś...
  => 4.Poczułam straszliwy ból na nadgarstku
  => 5.Co zamurowało. Nie pijesz nie?
  => 6...A ty mnie całować?...
  => 7.Przytul dziewczynę, gdy godzina nadpłynie.
  => 8...Wiesz nie jesteś , aż tak obojętna jak rok temu...
  => 9.....Nie ładnie podsłuchać panie Malfoy.....
  => 10. ...Już cię więcej nie pocałuję...
  => 11. ... No ile miałem na ciebie czekać...
  => 12. ...Nie płacz, wszystko będzie dobrze. Obiecuję. ...
  => 13. ...Ja jutro mam przystąpić do Zakonu Feniksa...
  => 14. ...Nie, nie wydam go...
  => 15. ...Przytulił mnie, ale nie odzywał się...
  => 16. ...Nie możesz zginąć, nie możesz mnie zostawić...
  => 17. ...Opadłam na dno, na samo dno, Ale czego?
  => 18. Czułam już, że opadam na dno. Czułam, że umieram...
  => 19. ...Ci Weasleyowie mają dar przeszkadzania...
  => 20. ...Kocham cię kocham. To tylko puste słowa...
  => 21. ...Porównaj go do siebie
  => 22. ...Ok powiedz gdzie indziej mam?...
  => 23. ...Zamienię ciszę w szept,zamienię jawe w sen, tylko bądź...
  => 24. Tym wszystkim kierowałam ja za pomocą ręki...
  => 25. Wtuleni w siebie pod niebem pełnym gwiazd...
  Park Rozrywki Harry Potter
  Bloodger czyli Harry Potter w miniaturkach :)
  Aktualności
  The Sims 4 Harry Potter
  Śmieszne memy Harry Potter
  Licznik
  Galeria
  Ksiega fanów Naki
14. ...Nie, nie wydam go...

14. …Nie, nie wydam go…

Obudziłam się ze świadomością, że za kilka godzin pojadę do mojego prawdziwego domu. W całym Hogwarcie panował pośpiech. Wszyscy cieszyli się, że znowu będą mogli zobaczyć swoja rodzinę. Ja nie była w siódmym niebie. Cieszyłam się, że poznam ojca, lecz nie śpieszyło mi się do zostanie członkiem zakonu feniksa. I jeszcze ten Draco, który powiedział, że źle, że się w to wpakowałam. Wszystko, dosłownie wszystko się wali. Usłyszałam muzykę, piękną muzykę, która wydobywała się zza okna. Podeszłam do niego i otworzyłam je. Teraz to słyszałam ją bardzo wyraźnie. Tak była piękna mogłam w niej odpocząć chociaż dopiero co sie obudziłam. Zerknęłam na dół kto ją puszcza, ale nikogo nie zobaczyłam. Na pewno ten ktoś wiedział czego mi potrzeba. Do pokoju wpadł blondyn. Uśmiechnął się i wszedł do łazienki. Coś go gryzie i to bardzo. 
Gdy pożegnałam się z Draconem wyszłam przed szkołę. Na miejscu był Harry, Ron i Ginny. W tym roku Święta mieli spędzić u mnie. To jest takie dziwne uczucie. Zawsze to ja jeździłam do Nory, a teraz okazało się, że nie jestem szlamą i na dodatek mam ważnych rodziców w świecie magii. 
-Idziemy? – na miejscu pojawił się pan Weasley.
-Tak – złapaliśmy się za ręce i przeteleportowaliśmy się na moją ulicę. Weszliśmy do domu o, którym teraz mogę powiedzieć mój dom. Zdziwiłam się widząc całkiem inny dom. Nie było już żadnych starych obrazów, wszystko było urządzone w świetnym stylu i ładzie. Dom był teraz jasny i kolorowy. Przedtem wydawał się mieć jedną barwę - szarą. 
-Witaj kochanie – podbiegła do mnie piękna kobieta i obieła mnie
-Cześć mamo – uśmiechnęłam się.
-Ojciec będzie za godzinę, rozgośćcie się – powiedziała do reszty towarzyszy. Poszłam na górę i otworzyłam drzwi z napisem Hermiona. Pokój był śliczny. Okna ozdobione były ukośnym i krótkim firankami, a na parapetach były poduszki. Na środku pokoju stało wielkie łóżko, a na prawo od niego stało biurko. Obok drzwi stała szafa. Trzy dywaniki leżały porozrzucane na podłodze co dodawało temu miejscu uroku. A, i między jednym oknem, a drugim widniał kominek, w którym buchał ogień. Usiadłam na fotelu, naprzeciw
 kominka. Wpatrywałam się w roztańczone płomyki. Widziałam w nich tańczącą parę. Usłyszałam znowu tą piosenkę co rano. Dodawała moim marzeniom większego uroku.  Do pokoju wszedł wysoki mężczyzna o czarnych włosach. 
-Witaj kochanie – tak to był mój ojciec. Wcale nie przypominał Lorda Voldemorda. Był przystojny, ale na inny sposób.
-Cześć… tato – odpowiedziałam. Podszedł do mnie i przytulił mnie do siebie. Zaczęliśmy rozmawiać. Co prawda nie było za bardzo na początku o czym, no bo o czym ma rozmawiać ojciec z córką  skoro nie widział jej przez prawie sześć lat. Potem zaczęła ta rozmowa się kleić. Niestety zjechała na temat Dracona. Wiedziałam, wiedziała, że ktoś w końcu się go przyczepi. 
-Ten chłopak jest taki sam jak jego ojciec. 
-Skąd wiesz? Nie znasz go.
-Jestem po prostu tego pewny, a wiesz dlaczego?
-No dlaczego? 
-Bo….
-Zejdźcie na dół – usłyszeliśmy głos mamy. Zeszłam po schodach na dół. No super godzinę temu poznałam ojca,a już zdążyłam się z nim pokłócić. Na schodach zobaczyłam siedzących przy stole członków ZF. 
-Hermiona witaj zejdź na dół – przyuważył mnie Jednooki Moody. 
-Dzień dobry – przecież jestem kulturalna. Usiadłam obok Ginny i Harrego. 
-No dobrze jesteśmy już wszyscy, więc zacznijmy pasowanie – rozejrzałam się po towarzyszach. Siedziała pani Weasley, która aż się gotowała ze złości. Nie chciała, aby Ginny przystapiła do tego zakonu – Może zaczniemy od Hermiony.
-Ja wolę być ostatnia – wtrąciłam szybko
-Dobrze, a więc zacznijmy od Harrego – po Harrym był Ron po Ronie była Ginny, po Ginny był jakiś tam chłopak no i kolei na mnie. Stanęłam obok Moodego. 
-Powtarzaj za mną – skinęłam głową.
-Ja Hermiona Jane Riddle przysięgam, wiernie służyć Zakonowi Feniksa i obiecuję, że nigdy nie ukryję ani nie oszczędzę żadnego śmierciożercy – jakie badziewie, niby dlaczego mam ukrywać śmierciożerców. Powtórzyłam wypowiedziane wyżej słowa. Potem usiadłam przy stole.  Po skończonej uroczystości pobiegłam na górę. Położyłam się na łóżku. 
-Hej słoneczko – weszła Ginny
-Hej młoda – uśmiechnęłam się.
-Co cię gryzie? 
-Bo widzisz Ginny ta cała, kłótnia byłą tylko na pokaz. Ja naprawdę jestem z Draconem i kocham go. Ale teraz musiałam przystąpić do tego zakonu, a coś mi się wydaje, że on zostanie śmeriożercą i ta głupia przysięga. Uhhhh….
-Ale jak nawet nim zostanie to będziesz z nami no nie, wydasz go prawda?
-Nie, nie wydam go. -odpowiedziałam spokojnie.

 
   
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja